Pierre-Emerick Aubameyang i Philippe Coutinho

#1 Para

Dziesiąta część podsumowania zimowego okienka transferowego

 Pierre-Emerick Aubameyang 

Wilki transfer Arsenalu na, na który fani czekali ładnych parę lat. W końcu udało im się kupić klasowej klasy napastnika, napastnika który ma grać w każdym meczu i być następcą Alexisa. Za 63,7 mln € Gabończyk odchodzi z Borussi Dortmund by zasilić Arsenal szukający następcy Sáncheza. Pierre od razu stał się zawodnikiem pierwszego składu mimo że w klubie gra jeszcze Lacazette. Francuz jednak nie spełnia oczekiwań i przyjście Aubameyanga może być dla niego początkiem końca w Arsenalu. Dla Lacazetta, który przecież niedawno dołączył do Arsenalu to fatalna sytuacja. Nowy napastnik w ekipie The Gunners ma odmienić obraz gry i wziąć na siebie strzelanie bramek. Bycie napastnikiem w Arsenalu to nie lada wyzwanie. Jak widać na przykładzie Lacazetta nie każdy dobrze zapowiadający się zawodnik radzi sobie z oczekiwaniami stawianymi przez trenera i kibiców. Jednak do tej pory Gabończyk zdaję się być strzałem w dziesiątkę. Uważam, że Aubameyang da Arsenalowi więcej niż Alexis da United. Dlatego właśnie to Aubameyang znalazł się na pierwszym miejscu w podsumowaniu okienka. Cena jaką zapłacił Arsenal przy obecnych standardach jest rozsądna zwłaszcza jeśli szukali na gwałt kluczowego zawodnika, który weźmie na siebie odpowiedzialność za strzelanie goli. To okienko dało nową nadzieję kibicom Arsenalu a w moim odczuciu Aubameyang może stać się niejako symbolem odrodzenia się Arsenalu. Jestem wielkim fanem tego transferu. Mimo, że nie jestem fanem Arsenalu to szczerze wierze, że to początek nowego Arsenalu.

Philippe Coutinho

Najwyższy czas na najdroższy i największy transfer tego okienka. 120 mln €, tyle musiała zapłacić FC Barcelona Liverpoolowi za 25-letniego Brazylijczyka. Coutinho to niewątpliwie wielki talent i zawodnik ze światowego Topu. Barcelona potrzebowała wzmocnień w pomocy i głośno o tym transferze było już latem. Coutinho to gracz uniwersalny. Dobrze czuje się zarówno na skrzydłach jak i w środku pola. To właśnie jako środkowy pomocnik występuje teraz w barwach Barcelony. Jednak granie w Barcelonie na pozycji środkowego pomocnika wiąże się z pewnymi wymaganiami. Kibice Barcelony, którzy pamiętają czasy świetności Xaviego i Iniesty marzą o godnym następcy. Coutinho póki co jednak nie zachwyca. Oczywiście nikt nie oczekuje, że zawodnik od razu po przejściu do nowego klubu będzie zachwycał. Możesz natomiast oczekiwać, że zawodnik za 120 mln € będzie prezentował poziom chociaż w połowie taki jaki prezentował w poprzednim klubie. W tym sezonie w Premier League zagrał w 13 meczach, w których strzelił 7 bramek i odnotował 6 asyst. Świetnie prezentował się też w Lidze Mistrzów gdzie w 5 meczach strzelił 5 goli. Forma jak można by się było spodziewać wysoka. Dlaczego więc w Barcelonie póki co nie zaistniał na boisku? Być może jest to wynik innego stylu gry prezentowany przez Barcelonę i Liverpool. Może w Barcelonie nie jest tyle pod grą co w Liverpoolu i nie ma takiego zaufania wśród kolegów z drużyny. Coutinho sam naciskał na ten transfer a relacje w szatni ma podobno bardzo dobre. Brazylijczyk powinien więc czuć się dobrze i pewnie w drużynie. Jest to moim zdaniem kwestia czasu zanim Coutinho przełamie się i pokaże wszystkim, że to na niego czekano w Barcelonie i że to może już w najbliższych sezonach być główną postacią w pomocy Barcelony. Ten transfer za kilka lat może okazać się jedną z najlepszych inwestycji Barcelony. Coutinho ma dopiero 25 lat więc ma jeszcze dużo czasu na zdobycie szacunku wśród kibiców i udowodnienie całemu światu potrafi być wiodącą postacią nie tylko w Liverpoolu ale też Barcelonie.


Śledź mnie na Twitterze,by być na bieżąco! 
Kliknij by zobaczyć cały ranking najlepszych transferów! 
Daj znać w komentarzu jak oceniasz poszczególny transfer!

Komentarze